Chelsea uległa Młotom w ostatnich minutach gry

To zdecydowania nie był najlepszy mecz Chelsea w ostatnim czasie. Wczorajszy mecz 15. kolejki Premier League zakończyło się wynikiem 3:2 i zwycięstwem West Ham. Przegrana spowodowała utratę pozycji lidera przez Chelsea, z czego nie są zadowoleni ani kibice ani zawodnicy.

Sobota pełna emocji

Początek rozgrywki nie zapowiadał się źle, Niebiescy trzymali się ustaleń od trenera, taktyka sprawdzała się na boisku. Pierwsza bramka padła w 28. minucie gry, dzięki niezawodnej zręczności Thiago Silvy. Niestety już w 40. minucie doszło do wyrównania wyniku po przyznaniu Młotom rzut karnego. Manuel Lanzini oddał celny strzał doprowadzając do remisu 1:1. Zawodnicy Chelsea schodzili na przerwę w wybornych nastrojach, dzięki zwinności Masona Mounta. Strzelił on bowiem w 44. minucie gola, dzięki któremu Niebiescy znów wysunęli się na prowadzenie. 

Druga połowa rozpoczęła się z wynikiem 2:1 z przewagą punktową dla drużyny gości. W kolejnej połowie zostanie zdobyty tylko jeden punkt. Większość kibiców spodziewała się zdecydowanego zwycięstwa lidera, Chelsea. Jednak już w 56. minucie wynik został zrównany przez Jarroda Bowena. Oddał on celny strzał ze skraju pola karnego, zwiększając tym samym szanse na remis lub nawet wygraną. Sytuację wykorzystał zawodnik rezerwowy drużyny West Ham, Arthur Masuaku. Przed samym zakończeniem gry, w 87. minucie oddał strzał na bramkę, którym zaskoczył zarówno bramkarza przeciwników, kolegów z drużyny jak i prawdopodobnie siebie samego. Dzięki jego szybkiej reakcji gospodarze zwyciężyli 3:2, detronizując tym samym Chelsea z pozycji lidera tabeli.