Roman Abramowicz oficjalnie potwierdził sprzedaż Chelsea FC

Spekulacje na temat dalszych losów Abramowicza i Chelsea w końcu zostały ucięte. Rosjanin oficjalnie poinformował kibiców o swojej decyzji. Jak można się spodziewać, informacja ta wywołała wśród kibiców skrajne emocje. Jednak co na ten moment wiemy o przyszłości klubu?

Abramowicz w kłopotach

Roman Abramowicz na każdym kroku podkreśla, że jego wszystkie podejmowane przez niego decyzje mają na celu zapewnienie najlepszego rozwiązania dla Chelsea. Nie sposób zaprzeczyć, że przez te prawie dwadzieścia lat był widocznie zaangażowany i związany z klubem.

Oligarcha nie ma zamiaru przyspieszać sprzedaży, zapowiedział również że nie będzie wnioskował o spłaty pożyczek. Dodatkowo ma powstać specjalna fundacja charytatywna, do której trafią wpływy ze sprzedaży. Środki mają zostać przeznaczone na zapewnienie funduszy na najpilniejsze, bieżące potrzeby ofiar wojny w Ukrainie. A z czasem mają pomóc podczas odbudowy państwa po zakończeniu konfliktu zbrojnego.

Warto w tym miejscu zaznaczyć, że Abramowicz naraził się tym samym na karę więzienia według nowego prawa rosyjskiego. W ramach zwalczania informacji o wojnie, rosyjski parlament wprowadził karę bezwzględnego pozbawienia wolności do lat 15. Za jakie przewinienie można być zamkniętym w więzieniu? Za samo użycie sformułowania „wojna w Ukrainie”, co dokładnie zrobił Abramowicz w swoim oficjalnym oświadczeniu. Można się więc spodziewać, że nie planuje on w najbliższym czasie wracać do ojczyzny i narazić się na sankcje prawne.

Reakcje kibiców

Decyzje związane z odejściem Abramowicza budzą w kibicach ogromne emocje. Jest to zdecydowanie zrozumiałe, biorąc pod uwagę jak jego działalność wpłynęła na rozwój klubu. W internecie można natrafić na dyskusje; bardzo wielu kibiców żałuje odejścia Abramowicza i szanuje jego ciężką pracę, jednocześnie przyznając rację, że to najlepsze wyjście w obliczu obecnych wyrażeń.

Zupełnie inną postawę, niż kulturalne rozmowy w internecie obrali za to angielscy kibice. Przed rozpoczęciem meczu z Burnley, zawodnicy i kibice uhonorowali Ukraińców i Ukrainki minutą braw. W tym samym czasie z sekcji The Blues dało się usłyszeć skandowane i śpiewane imię Romana Abramowicza. Jak można się domyślić, wieść szybko rozniosła się w mediach pozostawiając niesmak w ustach wielu osób.