Chelsea poszukuje tego lata zawodnika, który da jej nową jakość w linii ataku. Sporo mówiło się o przejściu do Londynu Erlinga Haalanda lub Harry Kane’a. Jednak i jeden i drugi ruch jest obarczony sporymi kosztami. W związku z tym „The Blues” rozglądają się za tańszą opcją na rynku transferowym.
Według angielskich mediów, na celowniku Chelsea znalazł się Alexander Isak. Rewelacja mistrzostw Europy świetnie się spisuje podczas tegorocznego turnieju, a jego cena coraz bardziej idzie w górę. Wspaniała akcja w meczu przeciwko Słowacji zakończona golem jest tylko potwierdzeniem talentu zawodnika. Ta akcja była również jedną ze składowych do zdobycia nagrody dla najlepszego piłkarza spotkania.
Isak w ostatnim sezonie zdobył 17 bramek dla Realu Sociedad San Sebastian. Stał się etatowym reprezentantem Szwecji. Jedną z nadziei Szwedów na sukces podczas Euro. Zarówno angielskie jak i hiszpańskie gazety piszą o tym, że Thomas Tuchel jest pod wrażeniem gry szwedzkiego napastnika. Chelsea jest gotowa uruchomić klauzulę odstępnego wynoszącą sześćdziesiąt milionów euro. Jest to cena przynajmniej o połowę mniejsza od tej którą trzeba zapłacić za Haalanda czy Kane’a. Jednak kolejka po szwedzkiego napastnika jest coraz dłuższa.
Już wcześniej pojawiały się pogłoski o tym, że Manchester United monitoruje sytuację Szweda. Bardzo możliwe, że tego lata dojdzie do kolejnej wojny angielsko-angielskiej o zawodnika. Mówi się jednak, że priorytetem United jest przede wszystkim Jadon Sancho. Dopóki nie zostanie sfinalizowany transfer Anglika dopóty United będzie skupione w pełni na przedłużających się negocjacjach.
Oprócz United mówiło się także o zainteresowaniu piłkarzem ze strony FC Liverpool i Arsenalu. Zarówno jedni jak i drudzy na gwałt potrzebują nowego napastnika. Szykuje się gorące lato w życiu Isaka. Prawdopodobnie stanie się nie tylko bohaterem Euro 2020, ale też głośnego transferu do jednego z angielskich klubów. Pytanie brzmi: którego?