Arsenal zbiera pieniądze na Abrahama

Arsenal jest niezwykle zdeterminowany, by wykupić Tammy Abrahama z „The Blues”. Nie jest to jednak łatwe, bo angielski napastnik ma w Chelsea spory kontrakt. Mówi się również, że może sporo kosztować. Jednak dla Arsenalu nie stanowi to przeszkody. „Kanonierzy” znaleźli sposób w jaki będą w stanie pozyskać fundusze na sprowadzenie Anglika. Chodzi o sprzedaż kilku zawodników, którzy rozczarowali bądź też po prostu nadszedł na nich czas.

Nie jest tajemnicą, że Alexander Lacazette jest na wylocie z Arsenalu. Szkoleniowiec „Kanionierów” jest niezwykle rozczarowany ostatnim sezonem w wykonaniu francuskiego napastnika. Nie zamierza na niego dłużej stawiać. Stąd też coraz więcej pojawia się plotek na temat potencjalnych kierunków odejścia Francuza. Część z nich wskazuje na powrót do ojczyzny. Część na to, że Alexander pozostanie na Wyspach Brytyjskich. Jedno jest pewne. Dłużej miejsca w Arsenalu nie zagrzeje. Arteta znalazł już zastępstwo dla francuskiego napastnika. Jest nim Anglik Tammy Abraham. Obecny zawodnik Chelsea, a więc głównego rywala Arsenalu, również jest na wylocie ze swojego klubu. Mówi się, że Arsenal oczekuje za Lacazette’a 15 milionów funtów, a całość uzbieranych funduszy ma pójść właśnie na sprowadzenie Tammy Abrahama.

Do tego bliski pożegnania z „Kanonierami” jest również Hector Bellerin. Boczny obrońca już prawie podpisał kontrakt z włoskim Interem Mediolan. Wszystko wskazuje na to, że to kwestia maksymalnie kilku nadchodzących dni. Wszystko po to, by znaleźć fundusze na pożądanego przez Artetę Abrahama, a także na bramkarza. O tym informowaliśmy w poprzednich newsach. Arsenal chce wzmocnić się przed nadchodzącym sezonem, by skutecznie powalczyć o powrót do Ligi Mistrzów. Fatalna dyspozycja w zeszłym sezonie sprawiła, że „Kanionierów” (po raz pierwszy od prawie 20 lat) zabraknie w rozgrywkach Champions League. Dla kibiców i działaczy Arsenalu taka sytuacja jest nie do pomyślenia i zamierzają zrobić wszystko, by jak najszybciej do tych rozgrywek powrócić.

źródło: mirror.co.uk